Uwielbiam owoce są całoroczne i pasują do różnych ciast. Obecnie dostałam śliwki wiec jak tu z nich nie zrobić czegoś pysznego. Dodatkowo pomyślałam sobie o walorach zdrowotnych i dodałam ulubioną marchewkę i pokombinowałam z syropem klonowym. Wyszło smacznie i bez wyrzutów sumienia co lubię najbardziej, więc nie żałujcie sobie;) Zapraszam...
Składniki na dużą tortownicę:
250 g maki pszennej 500 g obranej marchewki
1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
1 łyżeczka sody
3/4 szklanki oleju słonecznikowego
1 czubata łyżeczka kakao
1 łyżeczka cynamonu
1/2 szkl. cukru 1/4 szkl. syropu klonowego
4 jajka
kilka kropli olejku waniliowego
15 śliwek węgierek
Jajka ubijać z cukrem. Wlać syrop klonowy i jeszcze ubijać,
około minuty, dolać olej. Marchewkę zetrzeć na tarce o cienkich oczkach. W misce wymieszać suche składniki. Połączyć powoli z mokrymi składnikami ubijając. Na koniec dodać marchewkę. Przelać do
wysmarowanej masłem i oprószonej mąką tortownicy. Na wierzchu układać
połówki śliwek, przekrojoną stroną do góry. Piec godzinę w 175
stopniach. Ostudzić. Posypać cukrem pudrem.
Ciekawe połączenie smaków :) Coś dla mnie!
OdpowiedzUsuńhttp://rankiemwszystkolepsze.blogspot.com/